Panorama japońskiego nacjonalizmu

japon 3 mishima lors de son coup dtat petit

Wizyta Jean-Marie Le Pena w Japonii na zaproszenie lokalnego ruchu nacjonalistycznego była okazją do odkrycia prawicowych wartości w Kraju Wchodzącego Słońca i dowodem zainteresowania Japończyków zachodnimi epigonami prawicy. Aby zrozumieć historię idee i projekty nacjonalistów japońskich bezużyteczne jest odwoływanie się do dorobku nauki francuskiej: nigdy nie ukazało się w naszym języku żadne studium tego zagadnienia. Niewiele lepiej jest w mediach głównego nurtu: nie ma syntetycznych artykułów na ten temat, a teksty które ukazywały się w prasie w ostatnich tygodniach charakteryzuje ubóstwo konceptualne i słabość źródeł. Jednak na temat uyoku dantai (ruchu nacjonalistycznego) możne napisać wiele.

Nikogo nie zdziwi fakt, że – podobnie jak w Europie – japońska radykalna prawica dzieli się na różne nurty, które badacze japońscy kwalifikują w obrębie czterech spójnych grup: prawicy tradycyjnej (dento uyoku), prawicy zysku (riken uyoku), prawicy przestępczej (ninkyo uyoku) i nowej prawicy (shin uyoku).

Tradycyjna prawica pojawiła się pod koniec XIX w. Stanowi najbardziej zachowawczą część ruchu nacjonalistycznego. Dzieli się na dwie frakcje: linię teoretyczną (riron uyoku-ha) i akcję prawicowej orientacji (kodo uyoku). Pierwszą tworzą towarzystwa naukowe, grupy badawcze i think-tanki, druga zorientowana jest wyłącznie na aktywizm, nie stroni od przemocy i często przyjmuje formę organizacji paramilitarnych co odbija się nawet w nazwach grup takich jak Korpus Obrony Narodowej, Antykomunistyczne Drużyny Obronne i innych.

Prawica zysku powstała po II wojnie światowej. Tworzą ją ci, którzy w imię antykomunizmu i obrony „wolnego świata” wybrali współpracę z amerykańskim Departamentem Stanu i CIA. Najważniejszą postacią nurtu stał się Yoshio Kodama, założyciel Rady Japońskich Grup Patriotycznych powstałej w latach sześćdziesiątych i działającej do dziś. Jej zwolennicy zwalczają przeciwników USA, bronią japońsko-amerykańskiego traktatu o współpracy w zakresie bezpieczeństwa i ostrzegają przed niebezpieczeństwem ze strony Chin, Rosji i Korei.

Yoshio Kodama odpowiedzialny był również za powstanie prawicy przestępczej zwanej też prawicową yakuzą. Poszukując aktywistów zawierał sojusze z gangami które upolityczniły się i dalej prowadziły działalność niezgodną z prawem. Ich istnienie wciąż stanowi problem dla państwa ze względu na prowadzenie pod przykrywką polityczną działalności mafijnej jak wymuszenia i szantaże.

Grupy te łączy kult cesarza i ideologa patriotyczna. W czasie zimnej wojny wszystkie umiarkowanie popierały traktaty między Tokio a Waszyngtonem. Co więcej, ich antykomunizm zaowocował wrogością wobec związkowców i niechęcią do rozważań geostrategicznych. Z tego powodu  nie umiały odpowiedzieć na oczekiwania obywateli co zredukowało ich kapitał polityczny do zera. Pokazują to wyniki wyborcze Partii Odnowy Nowego Wiatru która w wyborach parlamentarnych w 2001 r. zdobyła 0.077 % głosów, w 2004 r.  0.18% a w 2007 r. 0.24%.

“Nowa prawica” zrodziła się jako reakcja na opisane powyżej zjawiska. Jej korzenie sięgają protestów studenckich lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. 19 stycznia 1960 r. Japonia i USA podpisały traktat o bezpieczeństwie i współpracy. Negocjacje w jego sprawie i sama ratyfikacja były niezwykle ważnymi wydarzeniami dla zdominowanego przez lewicę ruchu studenckiego. Studenci sprzeciwiali się mu także po podpisaniu umowy a  podczas japońskiego maja 68 (który w rzeczywistości trwał od stycznia 1968 r. do stycznia 1969 r.), traktat wciąż był ważnym punktem odniesienia dla Zangakuren (lewicowe stowarzyszenie studentów). Ze swojej strony, tradycjonaliści powołali Ligę Studentów Japońskich (Nichigakudo), swoisty odpowiednik GUD który na ulicach konfrontował się z lewicowcami. Wspomniana Rada Japońskich Grup Patriotycznych poparła traktat. Stanowiska tego nie podzielali jednak wszyscy studenci. Część z nich skupiła się wokół pisma „Ronsho”  które udzielało głosu młodym patriotom sprzeciwiającym się traktatowi i imperializmowi amerykańskiemu. W 1968 r. wsparcia udzielił im pisarz Yukio Mishima pod którego przywództwem sformowano Tatenokai (Stowarzyszenie Tarczy). Jego członkowie nie wahali się przed uczestnictwem w debatach organizowanych na uczelniach prze lewicę i od samego początku przez niektórych uznawani byli za zdrajców którzy zaprzedali się komunizmowi. Jednak grupa rozwijała się i 25 listopada 1970 r. jej przywódca próbował wzniecić bunt wojskowy w celu przywrócenia cesarzowi pełni władzy. Próba nie udała się a dwaj przywódcy Tatanokai popełnili samobójstwo.

Zwolennicy Mishimy nie zaprzestali działalności i w 1972 r. założyli stowarzyszenie Issuikai z którego w 1981 r. rozwinął się skoncentrowany na aktywizmie Zjednoczony Front Ochotników (Toitsu sensen giyugun) w znacznej mierze inspirowany założeniami Trzeciej Drogi. Front zasłynął licznymi akcjami wymierzonymi w placówki amerykańskie i sowieckie.

O ile front po pewnym czasie uległ osłabieniu, Issuikai nigdy nie zaprzestało działalności a jego  obecny przywódca Mitsuhiro Kimura nigdy nie porzucił praktyki debatowania ze skrajną lewicą rozpoczętej przez Stowarzyszenie Tarczy. Często udziela także wywiadów japońskim mediom.

Mitsuhiro Kimura stoi na stanowisku zbliżonym do europejskich narodowych rewolucjonistów (np. podobnie jak oni nie krył podziwu dla partii Baas), nie boi się on deklarować że „Naszym jedynym wrogiem są Stany Zjednoczone. Problemy w relacjach z Chinami i Koreą wynikają z posunięć USA. Jestem nacjonalistą japońskim, wobec czego muszę szanować wszystkich innych nacjonalistów, także z Chin i Korei. (…) Amerykanie mówią o demokracji w Azji, ale co robią w tym samym czasie w Kosowie i Iraku?”

Choć stanowisko takie jest niezwykle nowoczesne, nie należy zapominać, że nawet w Issuikai aktywizm traktowany jest jako zaangażowanie głębsze niż polityczne. Ma on stanowić wojowniczy sposób realizacji uyoku ronin do (drogi bojowego nacjonalizmu) którą Ninagawa Masahiro – jeden z aktywistów grupy opisuje następująco: „Nasza walka nie ma tak naprawdę charakteru ideologicznego, opiera się na emocji i pasji. Samuraj nie działa w sposób logiczny. Jego życie określają dwie wartości: wierność i gotowość na śmierć. Patriotyzm to dla nas emocja i namiętność. Dlatego lewica nie może nas zrozumieć i uznaje nas za głupców.”

Christian Bouchet

Retour en haut